happy 2010

Do ostatniej godziny nie bylam zdecydowana co ubiore.
Musiała to być sukienka, gdyz impreza odbywala sie w takim miejscu gdzie nie bylo mowy o spodniach heh!Ostateczne losowanie odbylo sie miedzy skorzana sukienka, a "jeansowa" H&M'owa.Decyzja należala do narzeczonego :>
Włosy, farbowałam w tym samym dniu. Nie balam sie efektu bo nie byl to pierwszy raz z tym szamponem i odcieniem.
Ogolny efekt mmmmm :)))) jednaj zdjecia malo zadowalajace. Nie bylo czasu na myslenie o sesjach.
Postaram sie pozniej dodac zdjecie calosci stroju.
Jesli byscie chcieli :)





sukienka: H&M
dodatki: butik, swiat dodatkow bla bla
rajty:MARILYN_CHARLI_Z_415_GRIGO_40 DEN
włosy: szampon koloryzujacy: Tycjan



Total Pageviews